W tej serii 10 artykułów staram się Wam przybliżyć techniki lokowania produktów w sieciach handlowych. Zaznaczam, że nie jestem ich autorem. Te metody istnieją od lat i są stosowane przez największe, światowe firmy. Dlatego możesz być spokojny, że zadziałają również w Twoim przypadku. Jako ósmą technikę zdefiniowałem „prawny konformista”.
Jak to działa?
Technika polega na szybkim podpisaniu umowy współpracy, nawet jeśli zawiera ona duże kary, obciążenia czy też działania na granicy prawa. Przy stosowaniu tej techniki nie zgadzamy się oczywiście na łamanie prawa przez sieć handlową. Prawny konformista nie wymaga wyjaśniania każdego niezrozumiałego punktu, gdyż nie jest nowicjuszem i zna ten model współpracy.
Plusy i minusy
To że różne urzędy kręcą się wokoło sieci handlowych wiadomo nie od dzisiaj. A to UOKIK a to PIP, każdy jakiś mandat by wlepił. Do umów handlowych pomiędzy siecią a producentem zagląda nawet Komisja Europejska, żeby umożliwić równy dostęp do rynku zarówno małym producentom jak i wielkim korporacjom. Sieci handlowe obawiają się „nowych” firm, które trzeba wszystkiego uczyć i tłumaczyć – nie ma na to czasu. Cenią więc, gdy na spotkanie przyjeżdża ktoś, kto zna ten model handlu, rozumie różnego rodzaju, zawiłości – a idealnie jakby już z jakąś siecią handlował. Wielki PLUS dla Ciebie, jeśli przeczytasz umowę tego samego dnia i odpiszesz – handlujemy – wszystko gra. Wtedy za kilka tygodni otrzymasz pierwsze zamówienie.
Jednak są też minusy – zgodzenie się na wszystko bez negocjacji otwiera drogę do realizacji wysokich kar, jeśli coś w biznesie się „posypie”. K woli wyjaśnienia – ja nigdy żadnych kar nie płaciłem, może dlatego, że zawsze pilnuje mocno zarówno produkcji jak i logistyki. Ale nie przygotuj się że kwoty kar to będzie 200 , 500 na nawet 1mln zł za każde naruszenie.
Mam nadzieje, że nikogo nie wystraszyłem – ale takie są realia.
Powodzenia.