Jak rozpocząć sprzedaż nowej marki kosmetyków?

Zrobić kosmetyki jest stosunkowo łatwo – zamawiasz 1000szt i robią Ci etykietę. Jak masz trochę kreatywności w głowie to wymyślisz nośną nazwę i już marzenia o byciu sławnym i bogatym są na wyciągnięcie ręki. Ale zaraz zaraz …. trzeba to jeszcze sprzedać! Tylko komu – do odważnych świat należy DAWAJ OD RAZU DO ROSSMANNaaaaa !!!!! (z motyką na słońce).

Od czego zacząć?

No właśnie nie od Rossmanna. Akurat Rossmann Polska ma dobrze spenetrowany rynek, a dodatkowo ma swoje marki własne (ISANA pewnie znasz, ale są też inne). Wiadomo, że te 1800 sklepów bardzo kusi, ale jeśli marka jest dopiero w początkowej fazie, a kapitał zakładowy Twojej spółki to minimalne 5000zł to zamiast się ośmieszać zacznij od tego co jest w Twoim zasięgu. Kompletne minimum to zrobienie strony www, wizytówki Google i pozakładanie social mediów. Jeśli uważasz, że zrobisz to w przyszłości to jesteś w błędzie. Dobrze prowadzone social media zapewnią Ci sprzedaż B2C od razu tutaj – bez żadnej prowizji. Dodatkowo masz bezpośredni kontakt z klientkami, które potrafią być bardzo wierne. Nie marudź i weź się do roboty.

Marketplejsy.

Drugi krok, który pozwoli Ci wyjść ze swojej jaskini to dropshipping. Chyba każdy słyszał o Allegro i bardzo dobrze bo według niektórych szacunków maja 70% rynku. Nie być na Allegro to nie mieć 70% obrtów. Nawet Drogerie Natura maja swoje konto marki na tym portalu (o tu o). Nie marudź więc, że Allegro jest zbyt banalne dla Twojej ambitnej marki – i tak ktoś w końcu wystawi Twoje produkty w tym miejscu. Inne sprytne marketplace ma Hebe, Empik i od niedawna SuperPharm. Zrób dobrą ofertę i wyślij im propozycję współpracy. Gdy Twój produkt pojawi w tak znanych miejscach klientki oszaleją z radości. Jesli potrzebujesz pomocy w robieniu ofert kup mój kurs online –> jest tutaj.

Sklepy stacjonarne.

W miarę gdy Twoja marka będzie rozpoznawalna i zacznie rozpychać się na rynku nadejdzie czas na sklepy podłogowe ____. Celowo piszę o tym na końcu, bo dokładnie taka powinna być kolejność. Konsumenci, którzy mieli kontakt z Twoim logotypem online chętniej podejmą decyzję o zakupie w sklepie. Pamiętaj, że sklep generuje o wiele większe koszty niż e-commerce, dlatego kupcy sieci handlowych tak skrupulatnie podchodzą do analizy Twojej marki. Biorą pod uwagę wielkość firmy i jej stabilność, społeczność jaką wokół siebie gromadzić, dane techniczne produktu i jego skład no i cenę, marże i warunki współpracy. Na tej analizie 80% marek odpada, bo jeszcze nie jest gotowych. Jeśli potrzebujesz w tym doradztwa – wiesz jak mnie znaleźć.

Z chwilą śmierci ostatniego z apostołów w pierwszym wieku n.e. cuda ustały. Nic więc Ci nie skapnie z nieba. Weź się do roboty. Siedząc w jaskini nikt się nie znajdzie.

obrazek

Tomasz Szacoń

Tomasz Szacoń

Tomasz Szacoń – to ja. Piszą o mnie, że jestem ekspertem rynku retail. Najwidoczniej to prawda, bo blog na którym jesteś prowadzę od 8 lat. Pierwsze transakcje z sieciami handlowymi przeprowadzałem w 2009 roku i od tamtego czasu jestem wciąż aktywny w tej branży. Wiem co działa a co nie w tym nowoczesnym kanale sprzedaży. Rozumie jak ułożyć proces sprzedaży do sieci handlowych, dzięki któremu Twoja firma zostanie bezpośrednim dostawcą. Potrafię pracować z handlowcami tak, żeby każdego tygodnia pozostawać w kontakcie z wszystkimi zrzeszonymi miejscami sprzedaży. Tworzę strategie sprzedaży do dyskontów, drogerii, hipermarketów i sklepów z elektroniką. A jeśli nie masz jeszcze Działu Sprzedaży i szukasz kogoś kto w imieniu Twojej firmy przestawi ofertę kupcom i podpisze z nimi kontrakty to mogę to być ja.

Zadzwoń: +48 500492444
Napisz: tomasz.szacon@retailpoland.pl