Jak sprzedawać do ŻABKi

Muszę przyznać, że jestem z tych czasów, gdy Żabka niewiele liczyła się na rynku. Model convinience nie był taki popularny w Polsce i kojarzył się głównie z mizernym „osiedlowym” sklepikiem u Pani z wąsami. Jednak szybkość życia i moda wyjaśniła na rynku dużo – bardzo dużo. W 2023 roku problemy mają hipermarkety, a rynek skręca w stronę dyskontów i sklepów mało-formatowych. Pewnie dlatego też czytasz ten tekst, bo chciałbyś wejść do Żabki, albo zacząć do nich sprzedawać. Jak to zrobić?
Jedziemy z tym tematem…

Lubię kupców z Żabki.

Kiedyś pokusiłem się o stwierdzenie, że dobry kupiec to taki, który nie chce od Ciebie kupić. Natomiast zły kupiec kupuje wszystko jak leci, a później są problemy z przelewami. Jeśli w kontakcie z jakąś siecią poszło Cie podejrzenie dobrze to może być jakaś mina! Kto handlował z Praktikerem, Almą lub Małpką wie o czym mówię. Z Żabką negocjacje i wymiana korespondencji przebiega bardzo merytorycznie. Jeśli nie widzą Cię w ofercie to od razu o tym się dowiesz, tak żeby nie marnować sobie na wzajem czasu. Jednak jeśli jest zainteresowanie z ich strony to otrzymasz stos pytań, które pozwolą ocenić jaka będzie jakość współpracy z Twoją firmą. Nie będzie łatwo, ale będzie merytorycznie – za to Was cenię poznańskie mądrołki (żarcik). Wiem wiem to wskaźniki wyjaśniają czy coś spodoba się ludziom.

Lawinowe zamówienia.

Dziewięć tysięcy sklepów to trzy razy tyle co Biedronek. Paradoksalnie nie ma zbyt wielu producentów w Polsce, którzy zapewnią ciągłość dostaw do tak szerokiego rang`u sklepów. Jeśli jesteś firmą bidną, ale solidną może to nie jest najlepszy czas, na porywanie się z motyką na słońce. Żabka ma świetnie spenetrowany rynek i jeśli jesteś dużym producentem to pewnie już Cię znaleźli. To oczywiście nie oznacza, że mniejsi nie mają żadnych szan. Wielokrotnie nowości rynkowe od sprytnych, ale niezbyt dużych producentów trafiały na krótkie półki Żabek, jednak zawsze musiała za tym iść jakość obsługi i dostaw. Nawet jeśli nie masz własnej produkcji a jesteś jedynie kontraktem – nie wahaj się pisać do Centrali zakupów sieci Żabka.

Półka nie jest z gumy.

W Auchanie czy innych Carrefourze masz całą alejkę win i piw, podobnie z makaronem i musztardą. Ale Żabka to zupełnie inny format. Z w/w produktów mają 1-2 eany na półkach. Dlatego mądrzej będzie wysłać im propozycję dosłowie jednego produktu niż chwalić się swoim portfolio w którym jest 300 eanów w nadziei, że kupiec sam sobie wybierze. Raczej nie znajdzie na to czasu. To po Twojej stronie, zacny producencie jest przeprowadzenia analizy biznesowej. Może w jej trakcie znajdziesz argumenty, które przekonają kupców. A może sam zobaczysz, że Twój produkt nie wnosi nic nowego do oferty.

Od czego zacząć.

Do Żabki musisz zaprezentować dwie rzeczy – (1.) VEDNORA – czyli Twoja firmę jako solidnego i stabilnego dostawcę oraz (2.) PRODUKTY – które chcesz żeby znalazły się na półkach sieci. Ludzie po drugiej stronie będą chcieli to ocenić i upewnić się czy gramy do jednej bramki. Warto więc stworzyć dwa oddzielne pliki, które przekażą całą esencję i plan wspólnego biznesu. Takie pliki możesz śmiało uploadować na ich stronie. W zakładce współpraca handlowa masz wszystkie dane odnośnie kontaktu na ogólnego maila. Na jednym z moich szkoleń pokazuję jak od głównego maila z powodzenie nawiązaliśmy „zimny” kontakt owocujący dużym zamówieniem. Oczywiście nasz produkt grał tu główne skrzypce, a jakieś tajemnicze „przełożenia” czy też „układy”. To nie te czasy, że współpracę dogaduję się przy flaszce po przekazaniu opasłej koperty. Zapomnij to latach 90tych i pisz własną historię współpracy z największymi.

Jeśli potrzebujesz pomocy zapraszam Cię do kontaktu – gwarantuje, że #tomaszsprzedane

obrazek

Tomasz Szacoń

Tomasz Szacoń

Tomasz Szacoń – to ja. Piszą o mnie, że jestem ekspertem rynku retail. Najwidoczniej to prawda, bo blog na którym jesteś prowadzę od 8 lat. Pierwsze transakcje z sieciami handlowymi przeprowadzałem w 2009 roku i od tamtego czasu jestem wciąż aktywny w tej branży. Wiem co działa a co nie w tym nowoczesnym kanale sprzedaży. Rozumie jak ułożyć proces sprzedaży do sieci handlowych, dzięki któremu Twoja firma zostanie bezpośrednim dostawcą. Potrafię pracować z handlowcami tak, żeby każdego tygodnia pozostawać w kontakcie z wszystkimi zrzeszonymi miejscami sprzedaży. Tworzę strategie sprzedaży do dyskontów, drogerii, hipermarketów i sklepów z elektroniką. A jeśli nie masz jeszcze Działu Sprzedaży i szukasz kogoś kto w imieniu Twojej firmy przestawi ofertę kupcom i podpisze z nimi kontrakty to mogę to być ja.

Zadzwoń: +48 500492444
Napisz: tomasz.szacon@retailpoland.pl